Strony

sobota, 13 lutego 2016

Recenzja 'Księżniczka po przejściach"



 Autor: Carrie Fisher
 gatunek: autobiografia
 data wydania: 18 listopada 2015

ISBN:9788364460395

liczba stron:208






Zaznaczę jedno - Leia to jedna z moich ulubionych filmowych postaci w ogóle , nie tylko w uniwersum Star Wars.
Tak więc , gdy tylko dowiedziałam się , że Carrie Fisher napisała swoją autobiografie , i że jeszcze ma ostać wydana ona w Polsce z niecierpliwością na to czekałam. Ostatecznie trochę o tej pozycji zapomniałam , ale przy ostatnich zakupach w internetowej księgarni stwierdziłam , że za 19 zł nawet gdyby była kiepska to nie będę żałować.

 Z autobiografiami może być tak ,że co bym tylko nie napisała może zostać uznane za spoiler. Lecz postaci Carrie Fisher nie trzeba chyba przedstawiać. Każdy kto zetknął się z popkulturą ją kojarzy.
I była kiepska? Nie , wcale nie. Fisher ma specyficzny styl pisania. Jest lekko roztrzepana i czasem potrafi nagle zakończyć dany wątek , by po chwili zacząć pisać o czymś zgoła innym. Jej styl jest gładki i czyta się bardzo szybko.

Fisher nie roztrząsa się tak bardzo nad wszystkimi aspektami swego życia. Wiele spraw jest wspomnianych krótko. Dużo miejsca poświęca nad dzieciństwem i swym uzależnieniem , dużo mówi też o swej rodzinie. Fani jej dokonań filmowych będą zawiedzeni. Same "Gwiezdne Wojny" są potraktowane dosyć krótko. I podtytuł jest w tym wypadku mylący i zbędny.

Najlepiej tą książkę podsumują słowa z recenzji Matthew'a DeBord z "Los Angeles Times" , które zostały umieszczone na początku książki: " Carie Fisher ma talent do rozdrapywania ran , który maskuje beztroską autoironią... W efekcie każda z bardzo dramatycznych historii jest zarazem niezwykle zabawna... Autorka robi wszystko, aby nadać zdarzeniom jakiś sens, podobnie jak całemu swojemu życiu, i bardzo jej w tym pomaga poczucie humoru.. Toczy wojnę na swój własny buntowniczy sposób."

Bardzo podoba mi się fakt , że do książki była dołączona zakładka , choć z racji tego , że przeczytałam to w jeden wieczór na niedużo się zdała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz